Niknące miasto…
to kolejna publikacja mojej Krystyny Wasilkowskiej-Frelichowskiej poświęcona Nieszawie – małemu, nadwiślańskiemu miasteczku położonemu na Kujawach. Malowniczo położony gród, który ma bogatą przeszłość historyczną, dziś niknie w oczach. Wyludnia się i pustoszeje, znikają też kolejne punkty architektoniczne. Stąd pomysł opracowania albumu, który z jednej strony jest zapisem historii obiektów, których ubywa z nieszawskiej mapy, a z drugiej – próbą ich rekonstrukcji.

Inspirujące rysunki
Inspiracją do opracowania albumu były między innymi szkice stworzone przez Dariusza Chroła. Artysta nie pochodzi z Nieszawy, ale zachwycił się nią, gdy jako student przyjechał do niej na plener malarski. Potem wracał wielokrotnie, zafascynowany malowniczością tego regionu. W ten sposób w latach 1990–2018 powstało około pięćdziesięciu rysunków przedstawiających nieszawskie zakątki – domu, ulice, place, podwórka, a także obraz olejny panoramy tego zespołu miejskiego. Dziś wiele z tych budynków już nie istnieje. Nie ma już glinianek przy ulicy Rybaki, spichlerza-młyna, wielu kamieniczek przy placu rynkowym, zaś po dawnej komorze celnej, która potem była lokum nieszawskiego liceum ogólnokształcącego, niewiele pozostało.

W albumie znalazło się też wiele archiwalnych oraz współczesnych zdjęć. Te ostatnie są mojego autorstwa – od przeszło dekady fotografuję nieszawskie zakątki. Retro i współczesne kadry, zestawione ze sobą, pokazują kontrast między dawną, a współczesną Nieszawą.

Czy literatura i sztuka mogą ocalić od zapomnienia?
W albumie znalazły się teksty literackie – eseje historyczne mojej mamy oraz proza poetycka, która wyszła spod mojego pióra. Jedna ogląda swoją Małą Ojczyznę „od wewnątrz”, druga – migrantka – patrzy na nią „z zewnątrz”. Fabularyzowane eseje przybliżają, jak żyło się w Nieszawie naszym przodkom, z kolei moje miniatury prozatorskie są impresją na temat dzieciństwa spędzonego w rodzinnym mieście oraz współczesnej Nieszawy.

Niczym Feniks z popiołów
Zmiany społeczne, spadek liczby ludności oraz jej migracja sprawiły, że Nieszawa podzieliła los innych, podobnych do niej miasteczek. Według prognoz GUS 2014–2050 problem wyludniania dotyczyć będzie coraz większej liczby miast. Czy odpływ ludzi musi też oznaczać zanikanie ich spuścizny kulturowej? Autorka „Niknącego miasta” ma nadzieję, że nie, a jej rodzinne miasto odrodzi się jeszcze jak Feniks z popiołów.
Krystyna Wasilkowska Frelichowska (ur. 1945) – regionalistka, miłośniczka rodzinnej Nieszawy i Kujaw. Stypendystka Marszałka Województwa Kujawko-Pomorskiego. Kiedyś była „panią od kultury”, na emeryturze zajęła się pisaniem książek i ocalaniem od zapomnienia historii swojej Małej Ojczyzny. Pełniąc funkcję Prezesa Towarzystwa Miłośników Nieszawy, wraz z grupą przyjaciół wydała trzy części Kalejdoskopu nieszawskiego. W 2012 roku ukazała się jej książka Zapach świeżych malin. Historie ze smakiem (PWN), w 2015 Wysokie progi. Opowieści z wyższych sfer, a w 2017 powieść Ostatni pokój (Skarpa Warszawska).